- Historia rozwoju szkolnictwa w Ludwikowicach
1945 – 1946
W bardzo trudnych warunkach rozpoczęła się praca oświatowa w Ludwikowicach. Przybywali osadnicy polscy, ale nadal wielu było Niemców i Żydów – byłych więźniów obozu Gross – Rosen. Zapisy do Szkoły Powszechnej w Ludwikowicach rozpoczęły się 20 sierpnia 1945 roku, a uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego nastąpiło 17 września. Kierownikiem szkoły, która zajęła budynek po byłej Szkole Katolickiej (niemieckiej) przy dzisiejszej ulicy Batorego, został Kazimierz Kłapa., wychowanek Seminarium Nauczycielskiego w Krakowie. Z dziećmi pracowała też nauczycielka Wanda Sosnowska. W ciągu roku szkolnego zapisanych zostało 14 dzieci uczących się w klasach I – V. Klasy były łączone: I z II, III z IV.
1946 – 1947
W tym roku szkolnym szkoła nadal parcowała jako niepełna – 5 klas. W tym okresie obowiązywała 7 – klasowa szkoła powszechna i dzieci musiały uzupełniać swoje wykształcenie w innych placówkach. W tym roku wprowadzono obowiązującą do dziś nazwę wsi – Ludwikowice.
1947-1948
Liczba uczniów wzrosła do 41 w 5 klasach pracujących w systemie łączonym. Kierownikiem szkoły została pani Margasińska.
1948 – 1949
Kierownikiem szkoły została pani Maria Markowicz. W szkole pracowało 3 nauczycieli (1 w niepełnym wymiarze). Liczba uczniów wynosiła 74. Biblioteka szkolna liczyła 215 tytułów. Nastąpiły ważne zmiany w ustroju szkolnym. Szkoła Podstawowa dzieliła się na dwa stopnie:
I – propedeutyczny – klasy I – IV
II – pierwsza systematyka – klasy V – VII
W wychowaniu zaczęła obowiązywać ideologia marksistowska.
1949 – 1950
Po raz pierwszy od powstania szkoła obejmowała 7 klas – czyli była pełną szkoła podstawową (uczniów 101). 3 nauczycieli pracowało na dwie zmiany w klasach łączonych.
1950 – 1951
Kierownikiem szkoły był Czesław Brudnik. Szkoła oprócz sal lekcyjnych dysponowała świetlicą, salą kinową i świetlicą harcerską. Nauczyciele korzystali z 5 map (3 geograficzne i 2 historyczne).
Lata 1951 – 1952
Z tego czasu zachował się plan pracy wychowawcy klasowego, który podaje cele wychowania szkoły:
- Akcja w odbudowie Warszawy
- Przyjaźń ze Związkiem Radzieckim i krajami demokracji ludowej
- Budzenie miłości do Wojska Polskiego i jego Wodza
- Rewolucja Październikowa jako święto ZSRR (…)
- Umiłowanie Wielkiego Wodza Józefa Stalina (…)
- Walka o pokój i wykonanie palnu 6 – letniego
- Solidarność mas pracujących z całego świata w walce o pokój
- Akcja kontraktacji trzody chlewnej „skupu zboża, dostawa mleka, mięsa itp.”
1952 – 1953
Kierownictwo szkoły objęła Paulina Wojnarowicz
1953 – 1954
Od tego roku szkolnego już na stałe w szkole pozostaje klasa 7 – czyli najwyższa. Na rok kierownictwo szkoły objął Kazimierz Kłapa.
1954 – 1955
Kierownictwo szkoły objęła Wanda Kłapa. W szkole został zatrudniony przewodnik drużyny harcerskiej. Uczniowie uczęszczali na dwie zmiany, ale nie było już klas łączonych.
WYCIECZKA DO KRAKOWA I WIELICZKI.
W ŚRODKU SIEDZĄ KAZIMIERZ I WANDA KŁAPOWIE
1955 – 1956
Szkoła zatrudniała już 5 nauczycieli i przewodnika drużyny. Działały też dwie świetlice.
1956- 1957
Po raz pierwszy liczba uczniów przekroczyła 200. Utworzono też podwójną pierwszą klasę.
1957 – 1958
Ponownie kierownictwo szkoły objął Kazimierz Kłapa. Szkoła pracowała na dwie zmiany, a klasy I, II były podwójne.
1958 – 1959
Wzrost liczby uczniów (w tym roku szkolnym 336) wywołał problemy z organizacją pracy i sprzętem szkolnym – brakowało ławek dla 60 uczniów.
GRONO NAUCZYCIELSKIE W SP LUDWIKOWICE 1958/1959.
OD LEWEJ SIEDZĄ: MARIA LĘCZNAR, KAZIMIERZ I WANDA KŁAPOWIE.
STOJĄ: W. FURYK I P. WOJNAROWICZ
1959 – 1960
Ponieważ budynek przy ulicy Batorego nie mógł pomieścić uczniów (417) rozpoczęto przygotowania do utworzenia dwóch szkół w Ludwikowicach i dwóch obwodów szkolnych.
1960 – 1961
Powstały dwie szkoły w Ludwikowicach – nr 1 przy ul. Wiejskiej – kierownik Kazimierz Kłapa i nr 2 przy ul. Batorego – kierownik Jerzy Trojanowski. Sprzęt rozdzielono między dwie szkoły, co spowodowało braki w obu budynkach. W szkole nr 2 brakowało też 3 nauczycieli.
KL.V SZKOŁA PODSTAWOWA NR 1 W LUDWIKOWICACH – ROK SZK. 1960/1961
1961 – 1962
Nastąpiły zmiany w systemie szkolnym wprowadzone przez ustawę o rozwoju oświaty i wychowania z 15 sierpnia 1961 r. Wprowadzono 8 – klasową szkołę podstawową i obowiązek szkolny do ukończenia 17 roku życia. W dziedzinie ideowej wprowadzono wychowanie uczniów „na świadomych twórczych obywateli w duchu socjalistycznej moralności i socjalistycznych zasad współżycia społecznego, patriotyzmu i internacjonalizmu”. W szkole nr 2 kierownictwo objął od 1 marca 1962 roku Romuald Małyszko.
1962 – 1963
Szkoła nr 2 mimo dwóch obwodów szkolnych musiała nadal pracować na dwie zmiany.
1963 – 1966
Brak informacji.
SZKOŁA PODSTAWOWA W LUDWIKOWICACH KL. VII ROK 1964/1965
1966 – 1967
Po raz pierwszy jako ostatnia klasa szkoły została utworzona klasa 8. w szkołach zorganizowano konkurs czytelniczy z okazji obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego. Spółdzielnia uczniowska W SP nr 1 prowadzona przez Wandę Kłapę została uznana za najlepszą w powiecie noworudzkim.
GRONO NAUCZYCIELSKIE I PRACOWNICY SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR 1
1967 – 1968
W SP nr 1 przeprowadzona ważny remont – odwilgocono budynek, przełożono dachówkę, odnowiono klasy. W SP nr 2 przybyły 2 boiska do siatkówki, skocznia i równoważnia.
1968 – 1969
Brak informacji
1969 – 1970
Przy budynku SP nr 1 wykonano w czynie społecznym ogrodzenie, a w SP nr 2 przeprowadzono dokładny remont szkoły, założono ogrodzenie i ubikacje w budynku. Powołane zostały ogniska przedszkolne, których zadaniem miało być wyrównanie startu dzieci w pierwszej klasie.
1970 – 1971
Nastąpiła zmiana w organizacji nauki. Rok szkolny został podzielony na trzy okresy (poprzednio były 4 okresy).
1971 – 1972
W szkole nr 1 od wielu lat narastał problem ogrzewania budynku. Stare piece w coraz mniejszym stopniu spełniały swoje funkcje. Dopiero groźba zamknięcia szkoły spowodowała, że Gromadzka Rada Narodowa w Ludwikowicach znalazła pieniądze na konieczną wymianę pieców na instalację centralnego ogrzewania.
1972 -1973
Wymiana ogrzewania przekształciła się w kapitalny remont budynku SP nr 1. Wymalowano klasy, wymieniono podłogi, odnowiono też elewację. W budynku SP nr 2 również dokonano dużych zmian – oddane do użytku zostały: kuchnia, stołówka i nowy pokój nauczycielski. W całej Polsce rozpoczęła się akcja tworzenia drużyn harcerskich i zuchowych. Ideałem miały być szkoły, których 100% uczniów to zuchy i harcerze. Rozpoczęła się też dyskusja nad wprowadzeniem powszechnej szkoły średniej – tzw. „dziesięciolatki”. W tym roku zmieniono tytuł kierownika szkoły na dyrektora.
1973- 1974
Obie szkoły w Ludwikowicach zostały ponownie połączone pod jednym kierownictwem. Kazimierz Kłapa, dyrektor SP nr 1 odszedł na stanowisko dyrektora Szkoły Włókienniczej w Nowej Rudzie, a dyrektorem Szkoły Podstawowej w Ludwikowicach w bud. A i B został dotychczasowy dyrektor SP nr 2 – Romuald Małyszko. Połączona szkoła liczyła 19 nauczycieli 566 uczniów w 22 oddziałach. Rada Pedagogiczna połączonej szkoły podjęła uchwałę o powołaniu szczepu harcerskiego. Jego komendantem został dyrektor szkoły – Romuald Małyszko. W kraju podjęto uchwałę o wprowadzeniu reformy szkolnej, tworzącej 10 – letnią ogólnokształcącą szkołę średnią. Obowiązkowe stało się uczęszczanie dzieci 6 – letnich na zajęcia wychowania przedszkolnego. W budynku A ( była SP nr 1) utworzona została świetlica szkolna. Rok szkolny podzielono na 2 półrocza.
1974-1975
Szkoła w Ludwikowicach została uznana za szkołę eksperymentalną, ponieważ praca wychowawcza była w niej prowadzona metodą harcerską. Każda klasa była jednocześnie drużyną. Komendantem szczepu została Halina Małyszko. Szczep składał się z 9 drużyn harcerskich i 7 drużyn zuchowych. Świetlica szkolna została przeniesiona do budynku B, a na jej miejscu uruchomiono salę gimnastyczną.
1975 – 1976
Wprowadzono reformę administracyjną – zlikwidowano powiaty, a na ich miejsce wprowadzono podział na gminy i 49 województw. Nadzór nad szkołami w gminie przejęli gminni dyrektorzy szkół. Szczep harcerski rozpoczął starania o nadanie imienia i sztandaru. Powołano Komitet Fundacji Sztandaru kierowany przez Halinę Górnicką i Stanisława Wójcika. Bohaterem szczepu został Sudecka Brygada Wojsk Obrony Pogranicza z siedzibą w Kłodzku. W ramach przygotowań do reformy szkolnej rok szkolny rozpoczęto 20 sierpnia.
1976 – 1977
18 września szczep harcerski w Ludwikowicach otrzymał imię Sudeckiej Brygady WOP oraz sztandar. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele Sudeckiej Brygady WOP w Kłodzku, władze harcerskie, gminne i oświatowe.
UROCZYSTOŚĆ WRĘCZENIA SZTANDARU SZCZEPOWI LUDWIKOWICE. NA PIERWSZYM PLANIE KOMENDANT SZCZEPU HALINA MAŁYSZKO
1977 – 1978
Poza harcerstwem uczniowie szkoły mogli uczestniczyć w pracach innych organizacji szkolnych: PCK – kierowanym przez Bronisławę Cerazy i Violettę Tyniec; SKO – prowadzonym przez Halinę Sas; w Spółdzielni Uczniowskiej pod opieką Wandy Kłapy i LOP, której opiekunem była Janina Druczak.
1978 – 1979
W tym roku szkolnym nastąpiła zmiana na stanowisku dyrektora szkoły. Nowym dyrektorek został mgr Jan Machański. W tymże roku dzieci rozpoczęły naukę w pierwszej klasie dziesięcioletniej szkoły powszechnej. Wg statystyki 98,8 % uczniów szkoły było zuchami lub harcerzami.
1979 – 1980
Powstało Szkolne Koło PTTK pod kierownictwem dyrektora Jana Machańskiego. Zorganizowało ono rajd dla uczniów całej szkoły z okazji Dnia Dziecka, wycieczkę do Krakowa, Warszawy, Wrocławia i Kłodzka. Stołówka szkolna została przeniesiona do budynku A.
1980 – 1981
Pod wpływek krytyki zaniechano częściowo reformy szkolnej czego przejawem było przywrócenie 1 września jako dnia rozpoczęcia roku szkolnego. W szkole w Ludwikowicach skrytykowano dotychczas stosowaną metodę harcerską w wychowaniu. Zarzucono jej akcyjność, Brak ciekawych metod i pomysłów. Uznano, że metoda ta sprawdza się tylko w klasie I – III. W szkole obok ogniska ZNP powstała Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność”. Nauczycielki – języka polskiego – Krystyna Czaplińska i geografii – Aleksandra Łacinnik przygotowały i przeprowadziły lekcje pokazowe dla nauczycieli całej gminy. Dyrektor szkoły Jan Machański zorganizował obóz wędrowny po woj. Zielonogórskim. Podobne obozy organizował w następnych latach. W czasie Zimowej Spartakiady Młodzieży na Andrzejówce uczennica Anna Zaniewska zajęła I miejsce w zjeździe na nartach, a Piotr Michalewicz był III w slalomie.
1981 – 1982
Rok ten, przede wszystkim upamiętnił się wprowadzeniem stanu wojennego i dlatego ferie zimowe uczniowie mieli w niezwyczajnym czasie od 14 grudnia do 3 stycznia. W tym roku wprowadzony został 5 – dniowy tydzień nauki. Do szkoły dotarły, w związku z kryzysem gospodarczym i politycznym, dary z zagranicy. Rozdzielono wśród dzieci pomarańcze i cytryny. Nie wiedziano co zrobić z karczochami. W końcu kucharka w szkolnej kuchni przyrządziła je z bułką jak kalafiory.
1982 – 1983
Trudności materialne spowodowały, że władze szkolne najpierw wprowadziły talony na podręczniki i zeszyty, a następnie szkoły rozpoczęły bezpłatnie zaopatrywać uczniów w podręczniki, które były własnością szkoły i miały służyć przez 4 lata.
1983 – 1984
Duży sukces odniosło koło LOP pod opieką Janiny Druczak, które za swoją działalność (opieka nad przyrodą, dokarmianie zwierząt, konkursy stroików świątecznych) zostało wyróżnione I miejscem w województwie. 31 sierpnia 1984 roku po 6 latach kierowania szkołą – odszedł do Zespołu Szkół Mechanicznych w Toruniu dyrektor Jan Machański.
1984 – 1985
Dyrektorem szkoły została mgr Ludmiła Lisowska. Reaktywowano drużyny harcerskie pod opieką Janiny Zielińskiej i Heleny Norek. Rada Pedagogiczna wyróżniła nagrodami zespół muzyczny „Filipinki” pod kierownictwem Marii Kurdziel, który od wielu lat uświetniał uroczystości szkolne i środowiskowe. Tworzyły go: Alicja Apriasz, Elżbieta Bućko, Renata Paliga, Sylwia Dejczer, Anna Kamińska, Irena Kurasz, Justyna Kurdziel, Sylwia Kurdziel, Bogusława Marek, Anna Rybicka, Dorota Sowińska, Małgorzata Staniszewska, Katarzyna Warmińska.
1985 – 1986
Dzięki pomocy Zakładu Opiekuńczego METAPLAST przed szkołą ustawiono maszt i założono tablicę do koszykówki. Uzupełniono też ogrodzenie szkolne. Kierowane przez Grzegorza Nowaka koło SKTK wzięło udział w rajdach turystycznych m.in. w rajdzie gwarków – zajmując I miejsce.
1986 – 1987
W dniach 13 – 16 stycznia 1987 roku ze względu na silne mrozy zawieszone były zajęcia szkolne. Szkoła została wysoko oceniona za osiągnięcia sportowe w rozgrywkach międzyszkolnych. Pod opieką nauczycieli kultury fizycznej Grzegorza Nowaka i Jana Zielińskiego uczniowie zajęli I miejsca w zawodach lekkoatletycznych i w rozgrywkach piłki nożnej.
1987 – 1988
Brak wpisu
1988 – 1989
Uczennica Renata Capiga zajęła I miejsce w Gminnym Konkursie Recytatorskim.
1989 – 1990
Szkoła w Ludwikowicach stała się szkołą zbiorczą. Zaczęli do niej dojeżdżać o d 4klasy uczniowie z Sokolca (dotychczas uczęszczali do SP nr 6 w Nowej Rudzie). Anna Młynarczyk zajęła I miejsce w Rejonowym Konkursie Żywego Słowa. Ze szkoły odeszła kierująca szkołą Ludmiła Lisowska. W szkole utworzono stanowisko pedagoga szkolnego, które objęła Stefania Konert.
1990 – 1991
Nowym dyrektorem szkoły została mgr Krystyna Miciun. Do szkół zostało wprowadzone nauczanie religii jako przedmiot nadobowiązkowy. Religia w szkole w Ludwikowicach była nauczana w latach 1947 – 1960. Później ją usunięto w ramach wprowadzenia świeckiej szkoły.
1991 – 1992
W szkole wprowadzono program działań dostosowawczych do możliwości finansowych państwa. Oznaczało to, że w każdej klasie zmniejszono ilość godzin o dwie. Rozpoczęto wprowadzanie nowego systemu oceniania z dodatkowymi stopniami: celującym i miernym.
1992- 1993
Nowym dyrektorem szkoły został mgr Tadeusz Bieda . Powołana została Rada Szkoły składająca się z: 3 nauczycieli, 3 rodziców, 3 uczniów. Pierwszą przewodniczącą Rady została przedstawicielka Rady Pedagogicznej Ewa Grzeszczuk. Po raz pierwszy w historii szkoły rozpoczęto wydawać gazetę szkolną „jedyna” pod kierownictwem nauczycieli: Jolanty Łasak, Ewy Grzeszczuk i Bogdana Łasaka.
1993 – 1994
Z inicjatywy samorządu uczniowskiego rozpoczęto pracę na d wyborem patrona szkoły. Zostały zaproponowane i przedstawione w ciągu roku szkolnego 3 kandydatury:
1. Mariana Bublewicza – kierowcy rajdowego
2. Zawiszy Czarnego – średniowiecznego rycerza
3. Janusza Kusocińskiego – mistrza olimpijskiego w biegach
Ostateczny wybór padł na Janusza Kusocińskiego
1994 – 1995
Nastąpiła kolejna zmiana na stanowisku dyrektora szkoły. Objęła je mgr Teresa Korzeniowska. Rozpoczął się generalny remont w budynku A – wymiana okien, drzwi, malowanie, odnawianie elewacji. Pod koniec roku szkolnego w wyniku konkursu na okres 5 lat na stanowisko dyrektora szkoły została powołana mgr Teresa Korzeniowska.
- Kierownicy i dyrektorzy szkoły od 1945
Kierownicy i Dyrektorzy
Lata
Kazimierz Kłapa
1945 – 1947
P. Argasińska
1947 – 1948
Czesław Konarski
1948
Maria Markowicz
1948 – 1949
Czesław Brudnik
1949 – 1951
Paulina Wojnarowicz
1951 – 1953
Kazimierz Kłapa
1953 – 1954
Wanda Kłapa
1955 – 1957
Kazimierz Kłapa (od 1972 r. dyrektor szkoły)
Zastępcy:
Władysława Cybulska
Walentyna Wojnarowicz
1957 – 1973
1966 – 1971
1971 - 1972
dyr Romuald Małyszko
Zastępcy:
Maria Flaszyńska
Walentyna Wojnarowicz
Tadeusz Kamiński
1973 – 1974
1973 – 1974
1974 – 1975
1975 – 1978
dyr Jan Machański
Zastępcy:
Tadeusz Kamiński
Józef Knapik
1978 – 1984
1978 – 1980
1981 – 1984
dyr Ludmiła Lisowska
Zastępcy:
Józef Knapik
Helena Norek
Walentyna Wojnarowicz
1984 – 1990
1984 – 1985
1985 – 1988
1988 – 1990
dyr Krystyna Miciun
Zastępca:
Walentyna Wojnarowicz
1990 – 1992
1990 – 1992
dyr Tadeusz Bieda
Zastępca:
Teresa Korzeniowska
1992 – 1994
1992 – 1994
dyr Teresa Korzeniowska
Zastępca:
Tadeusz Kamiński
1994 – 2000
1994 – 2000
dyr Alicja Kamińska
Zastępca:
Anna Cerazy
2000 – 2005
2000 – 2005
dyr Jolanta Łasak
Zastępca:
Ewa Miśkiewicz
dyr Jolanta Łasak
Zastępca:
Regina Groszek
2005 - 2010
2005 - 2009
2010 - 2021
2011 - 2012
dyr Jan Brzeziński
Zastępca:
Ewa Miśkiewicz
2021 -
- Nazwa i powstanie wsi
HISTORIA WSI
Dzieje najstarszych mieszkańców kotliny, w której obecnie rozciągają się Ludwikowice w zdecydowanej części pogrążone są w mrokach. Nieco światła na nie rzucają tylko archeolodzy, którzy cierpliwie „grzebiąc” w ziemi odkrywają to, czego nie zapisały kroniki. Przed II wojną światową również w Ludwikowicach wykopano „skarb archeologiczny”. Było to zaledwie kilka monet, które pochodziły z II wieku naszej ery i wybite zostały na rozkaz cesarza rzymskiego Hadriana (panował w latach 117 – 138) i jego żony Kornelii Salominy. Zagadka tego znaleziska została częściowo rozwikłana, gdy podobne skarby znaleziono w okolicach Głuszycy i Wałbrzycha. Pojawiło się przypuszczenie, że dolina rzek Ścinawki, Włodzicy i Bystrzycy była lokalnym odgałęzieniem tzw. Szlaku bursztynowego, którym prawie 2 tysiące lat temu rzymscy kupcy wędrowali poszukując słynnego złota północy – bursztynu. Czy zgubili cenne monety, czy może zostali obrabowani przez ówczesnych mieszkańców tych okolic – to pytania, na które pewnie nigdy nie znajdziemy odpowiedzi.
NAZWA I POWSTANIE WSI
Nie możemy jednoznacznie odpowiedzieć na jakie lata przypadają początki osadnictwa i powstanie wsi Ludwikowice. Najprawdopodobniej miało to miejsce w końcu XIII wieku w okresie kolonizacji popieranej przez czeskiego króla Przemysława Otokara II. Pierwsza wzmianka o Ludwikowicach pojawia się w 1352 roku w informacji, że dotychczasowy właściciel okolicy Hannus von Wusthub sprzedaje dwór w Nowej Rudzie z 5 wsiami – wśród nich Ludwikowicami – braciom von Donyn. Nazwa wsi w wersji oryginalnej brzmiała: Ludwigsdorf – w języku niemieckim – wieś Ludwika. Jest to wskazówka pozwalająca przyjąć, że pierwszym właścicielem – założycielem wsi był Ludwik. W swej historii Ludwikowice wielokrotnie zmieniały właścicieli. Donynowie byli właścicielami wsi do 1472 roku. Po śmierci ostatniego męskiego potomka tego rodu wieś przeszła w ręce rodziny Stillfriedów, która w całości lub częściowo rządziła w Ludwikowicach do początków XIX wieku. W drodze koligacji rodzinnych wieś znalazła się wtedy w rękach rodziny Magnis. W ciągu XIX wieku, w związku z rozwojem górnictwa i tkactwa, Ludwikowice podzielone były między wielu właścicieli.
PRZY KROSNACH I POD ZIEMIĄ
Do XVIII wieku wieś rozwijała się bardzo wolno jako osada rolnicza. Na przykład w 1631 roku mieszkało tu 23 gospodarzy, którzy płacili podatki kościelne. Dopiero rozwój tkactwa chałupniczego, a także powstanie kopalni węgla kamiennego spowodował rozwój Ludwikowic. W 1825 roku wieś liczyła 71 domów, był kościół i szkoła katolicka, 2 browary, bielnik i 3 młyny wodne. Rozwijało się tkactwo – czynne były 64 krosna bawełniane, 52 lniane i 27 innych. Po upadku tkactwa w połowie XIX wieku mieszkańców znalazło zatrudnienie w rozwijającej się w pobliskim Miłkowie kopalni „Wacław”, która powstała w 1771 roku. Największy rozwój kopalni datuje się na okres po I wojnie świtowej. Powstało wtedy w Ludwikowicach przedsiębiorstwo „Wenceslausgrube”, które skupiło wszystkie okoliczne kopalnie i pola górnicze. Kopalnia „Wacław” uchodziła wtedy za najbardziej zmechanizowaną i najnowocześniejszą w całym zagłębiu dolnośląskim. W 1929 roku osiągnięto rekordowe wydobycie 902992 tony węgla. W kopalni zatrudniano 3 – 4 tysiące górników. 9 lipca 1930 roku wielka tragedia przerwała rozwój kopalni. Doszło do wyrzutu gazu w szybie „Kurt” o wielkości wyrzucanych mas 3354 tony. Zginęło 151 górników. Kopalnię zamknięto. Naciski bezrobotnych górników spowodowały, że w 1933 roku wydobycie wznowiono. Nie na długo – w 1939 roku – ze względu na duże zagrożenie wyrzutami węgla – kopalnię ponownie zamknięto, sprzęt sprzedano, a pokłady węgla zalano. Pokopalniane obiekty przejęła fabryka zbrojenia. Przed II wojną światową mieszkańcy Ludwikowic musieli więc szukać pracy poza wsią. W samych Ludwikowicach najwięcej pracy zapewniały gospodarstwa rolne a także 3 młyny i fabryka tekstylna. Były tu też 3 sklepy mięsne, 3 spożywcze, 2 piekarnie i 6 restauracji.
ZAWIERUCHA WOJENNA
W okresie II wojny światowej w Ludwikowicach Niemcy zorganizowali 2 obozy pracy.
Pierwszy – dla polskich Żydów – znajdował się przy obecnej ulicy Wiejskiej. Prowadzony przez organizację „Schmelt” podzielony był na część męską i kobiecą. Około 600 więźniarek i więźniów pracowało w fabryce amunicji, przy kopaniu rowów i umocnień wojskowych.
W 1944 roku wobec powstania planu budowy kompleksów „Olbrzym” („Kriese”) powstał drugi obóz pracy w pobliżu obecnej ulicy Fabrycznej. Oba obozy stały się filiami obozu koncentracyjnego w Gross Rosen. Więźniów (było ich ponad 1000) wykorzystywano także do budowy kompleksu sztolni w zboczu gór Gontowa i Włodyka.
O budowie systemu podziemnych i naziemnych obiektów zwanego „Olbrzym” wysnuwane są różne teorie. Zaginęły lub celowo zostały zniszczone dokumenty, które pozwoliłyby ustalić cel budowy. Istnieją przypuszczenia, że budowano kolejną kwaterę główną dla Hitlera i jego najbliższych współpracowników. Krąży też wiele niesprawdzonych opowieści o ukrytych w tych podziemiach zrabowanych przez hitlerowców – skarbach. Niewyjaśnione też jest zniknięcie większości więźniów części męskiej obozu. W najbliższej okolicy Ludwikowic niezbadane podziemia znajdują się w Górach Gontowa – przy drodze do Sokolca- i Włodyka między Miłkowem a Jugowem. Niemcy skwapliwie strzegli swoich tajemnic, czego dowodem mogą być stanowiska artylerii przeciwlotniczej umieszczone właśnie w rejonie tych wzgórz.
Działania wojenne ominęły Ludwikowice i wyszły one z tych trudnych czasów prawie nietknięte – nie licząc wyludnienia. Wielu mieszkańców wsi uciekło w głąb Niemiec w obawie przed wojskami sowieckimi. Ich miejsce zajęli, zaraz po wyzwoleniu obozów pracy – Żydzi, a także napływający z centralnej Polski osadnicy i repatrianci z Kresów i Francji.